Przejdź do głównej zawartości

MEDEU - Wodospad Butakovskiy - Dzień 1 (trekking w okolicach Ałmaty)

   Ałmaty to świetna baza wypadowa w okoliczne góry. Można zorganizować samodzielnie wiele ciekawych trekkingów. Podczas wrześniowego pobytu w tym regionie wybraliśmy się na dwudniową wędrówkę po górach Ałatau Zailijski.

   DZIEŃ 1: Medeu - Wodospad Butakovskiy - Medeu (powrót częściowo inną trasą)
    Z Almat do Medeu można dostać się autobusem nr 12, którego jeden z przystanków znajduje się tuż przed centrum handlowym Dostyk Plaza. Bilet kosztuje 150 tenge i nie ma problemu, żeby zakupić go u kierowcy. Wg osób wypytanych na przystanku, autobus startuje już o 6:00 i ponoć kursuje co godzinę. Przejazd trwa około pół godziny, a naszym celem jest ostatni przystanek na trasie,  nieopodal lodowiska w Medeu. 
   Z racji tego, że chcieliśmy wyruszyć w trasę o wczesnej, aczkolwiek przyzwoitej porze, to zdecydowaliśmy się na nocleg w hostelu My Almaty Hostel, który jest zlokalizowany w pobliżu przystanku. Samo miejsce godne polecenia, bardzo dobre warunki w niskiej cenie, a lokalizacja wręcz wyśmienita. Po zjedzeniu śniadania, które najwcześniej mogło być o 7:30, ruszyliśmy na przystanek. Autobus podjechał o 8:15. Zatem zwarci i gotowi wyruszyliśmy w trasę tuż przed 9:00.
   Po wyjściu z autobusu, stojąc na wprost przystanku kierujemy się w lewo, na ścieżkę, która daje początek naszej przygodzie. Po kilkudziesięciu metrach po prawej stronie zobaczycie bramkę do zielonego, parkowego terenu, który kusi, aby tam wejść, jednakże to nie do niego się kierujemy. Nas interesuje lewy odcinek trasy. Początkowo będzie to droga asfaltowa wiodąca łagodnie pod górkę, wzdłuż obudowanego kanału z wodą. Pamiętajcie, żeby od czasu do czasu się obejrzeć za siebie, gdyż widoki są cudowne...
trekking Almaty
Medeu - droga do Wodospadu Butakovskiy
   Po niewiele ponad 1.5 km dotrzemy do rozwidlenia, w którym znak wskaże nam dalszy kierunek wędrówki.

Wodospad Butakovskiy
   Cała trasa liczy niecałe 20km. Jej stopień trudności określiłabym raczej jako średni. Wszystko zależy od pogody w jaką się tam udamy. Z pewnością przydadzą się kijki, które ułatwią wdrapywanie się pod górkę, gdyż będzie trochę przewyższeń. Szczególnie etap powrotu jest bogaty w tego typu atrakcje. Jeżeli wybierzecie się tam w czasie deszczu, bądź też świeżo po nim, to miejcie na uwadze, że będzie ślisko. Z racji dość stromych góreczek, na których błotko nieźle się trzyma, można zjechać w dół, niekoniecznie na nogach.
   W nawigacji sprawdza się aplikacja maps.me, która po wcześniejszym ściągnięciu mapek, działa także offline. Inną godną uwagi aplikacją jest mapy.cz, która dużo dokładniej przedstawia zróżnicowanie terenu, przewyższenia i inne niezbędne informacje.
Medeu - Wodospad Butakovskiy - Medeu
   Po drodze miniemy zarówno lasy świerkowe, jak i brzozowe. Złota jesień już pomału zaczęła się witać z okolicznymi drzewami. 
   Po drodze miniemy dwa miejsca, gdzie strumyk przecina trasę. Zatem jeżeli planujecie nocleg w takich okolicznościach przyrody, to jest to jak najbardziej możliwe. Pierwsze z tych miejsc znajduje się nieopodal niewielkiej wioski, gdzie widziałam kilka jurt oraz miejsc noclegowych. Z kolei drugie jest tuż przed ostatnim odcinkiem, który dzieli nas do wodospadu. I to miejsce polecam dużo bardziej. Jest urocze i spokojne. Należy jednak pamiętać, że biwakując musimy przestrzegać pewnych zasad.
   Ze swojej strony polecam zaopatrzyć się w filtr do wody, dzięki któremu możemy bezpiecznie uzupełnić jej zapas na trasie (sama korzystam z filtru Sawyer).
Zasady biwakowania
   Ostatni odcinek, który wiedzie do wodospadu, to przede wszystkim śliskie kamienie. Jest dość stromo, także polecam uważnie stawiać każdy krok.
Wodospad Butakovskiy - ostatni odcinek
  Zwieńczeniem tego wszystkiego jest 15 metrowy wodospad, który robi niesamowite wrażenie. Umiejscowiony pomiędzy skałami w zacisznym miejscu, prezentuje się zjawiskowo. Można usiąść i delektować się ciszą, a od czasu do czasu poczuć kropelki wody niesione wraz z wiatrem. Jeżeli się dobrze przyjrzycie, to na poniższym zdjęciu możecie dostrzec tęczę. Polecam to miejsce bardzo serdecznie. Warte każdego mokrego kamienia i poślizgu na błocie.
Butakovskiy Wodospad
   Nad wodospadem zastaliśmy już grupkę lokalnej młodzieży oraz dwóch chłopaczków, którzy urządzili sobie piknik. Zresztą my tutaj także zjedliśmy nasze drugie śniadanie i deser (podczas całego pobytu byliśmy uzależnieni od kazachstańskiej czekolady - niebieskie opakowanie ze złotym napisem Kazachstan i znakiem kraju - polecam!). Wygrzaliśmy się na słoneczku, odpoczęliśmy. Cisza i spokój. To niesamowite, że zaledwie pół godziny od Ałmaty można obcować z tak dziką i potężną przyrodą.
   Tak jak na wcześniejszej mapce można zauważyć, w drodze powrotnej wybraliśmy trochę inny szlak, żeby nie powielać tego samego. I to był strzał w dziesiątkę. Piękne przestrzenie i znakomity widok na góry. Wprawdzie żaden ze szlaków nie jest oznaczony, ale ścieżki są w dobrym stanie i wspomniane wcześniej aplikacje z mapkami zapewnią Wam trzymanie się wybranej drogi.
   Na trasie można spotkać odpowiednio przygotowane miejsca na odpoczynek, czyli ławki, stolik, niekiedy także zadaszenie. Da się zauważyć, że wiele lokalnych mieszkańców chętnie wybiera się na górskie przechadzki.
Miejsce na odpoczynek - na trasie
   Podczas całej wędrówki jedynymi zwierzętami, które udało nam się spotkać, to były konie. Na trasie znajdowały się informacje, że w tych rejonach występują także niedźwiedzie, pumy, węże, wilki. 
   Cała trasa to w zasadzie pętla, zatem tak jak wyruszyliśmy z przystanku autobusowego, tak też do niego wróciliśmy. I tutaj w zasadzie można skończyć swoją przygodę i wrócić na nocleg do Ałamty. Jednakże nie po to przez cały czas mieliśmy ze sobą namioty w plecaku, żeby teraz wracać do miasta.    
   Jeżeli Wam także marzy się nocleg w milionogwiazdkowym hotelu, czyli namiocie na polu namiotowym, to polecam ruszyć dalej... 
   Z racji tego, że następnego dnia planowaliśmy udać się w dalszą trasę, to najlepszym rozwiązaniem było rozbić się tam, skąd można bezpośrednio wyruszyć na szlak. Miejsce to znajdowało się jakieś 4km od przystanku w Medeu, a trasa prowadziła wzdłuż szosy. Zatem nie ma się nad czym zastanawiać i śmiało wsiąść do autobusu, żeby przejechać dwa przystanki. Stamtąd to już raptem kilometr do celu.
   Jest to polanka, na której można spokojnie rozbić namioty. Tuż obok znajduje się strumyk. Z dala od świateł, drogi, hałasu. Po drugiej stronie znajdują się nieliczne domostwa. Jednak w nocy jest zupełnie ciemno. I to była jedna z tych nocy, gdy wpatrywałam się w gwiazdy i nie mogłam nadziwić, jak jest pięknie. 
   Mimo tego, że w ciągu dnia było gorąco, to jednak noce w górach rządzą się swoimi prawami i trzeba mieć ze sobą ciepłe ubrania. Idealnie jest też mieć butle z gazem, żeby móc przygotować sobie ciepły posiłek, wypić gorącą herbatę. 
Miejsce, gdzie można rozbić namiot
Butakovskiy Wodospad

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

GARBARNIA SKÓR w Marrakeszu

   Garbarnia w Marrakeszu    Do garbarni skór w Marrakeszu trafiłyśmy zupełnie "przypadkiem", o ile o w ogóle można mówić o jakichkolwiek "przypadkowych" sytuacjach w Maroku. Po przeanalizowaniu całej sytuacji, stwierdziłyśmy, iż stałyśmy się kolejnymi "ofiarami" rewelacyjnie zorganizowanej szajki fałszywych przewodników, którzy wyglądali jak niepozorni mieszkańcy miasta, a umiejętnie zmieniali wcześniej obraną przez nas trasę. No cóż, któż nie skusiłby się na odwiedzenie marketu Berberów, który ma miejsce tylko raz w miesiącu, akurat tego niedzielnego poranka :) A tyle czytałam o takich sytuacjach... No cóż, jedno im trzeba przyznać, chłopaki wykonują swoje zadanie profesjonalnie. Także zamiast na targ, trafiłyśmy do garbarni. Miejsca, gdzie już czekała na nas kolejna osobą, tym razem oficjalnie nazwana została "przewodnikiem". Mężczyzna dał nam gałązki mięty, które miały pomóc w zneutralizowaniu  okropnego fetoru, który unosił się w garb

DOLINA OURIKA (OURIKA VALLEY) - ucieczka od Marrakeszu

Widok na wioskę berberyjską     Dolina Ourika zaczyna się już 30km od Marrakeszu i biegnie pośród stromych zboczy gór Atlasu Wysokiego .  Jedną z najbardziej popularnych miejscowości jest oddalona o 64km od "czerwonego miasta" wioska Setti-Fatma. To właśnie tam znajdują się popularne wodospady. W założeniu ma ich być siedem, z czego jeden z wodospadów ma trzy odgałęzienia, które liczone są oddzielnie. Trasa Marrakesz - Setti-Fatma    Jednak zacznijmy od początku. Możliwości dostania się w w/w miejsce jest kilka. Jednym z nich jest zorganizowana wycieczka, której koszt wynosi 20 euro, a wszelkie informacje są dostępne w hotelowej recepcji (podejrzewam, iż w każdym miejscu noclegowym dostępny będzie katalog odnośnie wycieczek fakultatywnych poza obszar Marrakeszu). Nie jest to może najlepsza z opcji, gdyż jesteśmy wówczas podporządkowani przygotowanemu programowi/schematowi wyprawy. Jednakże stosunkowo wygodna.     Dzień wcześniej dostałyśmy informację, iż wyru

Dirham marokański - waluta MAROKA

Marokańska waluta - dirham marokański DIRHAM MAROKAŃSKI (MAD)  jest oficjalnym środkiem płatniczym używanym od 1958 r. w Maroku oraz Saharze Zachodniej. Jeden dirham dzieli się na sto centymów . Banknoty mają nominały: 20, 50, 100, 200 dirhamów , z kolei bilon ma wartość: 1, 2, 5 i 10 diramów oraz 1, 5, 10 i 20 centymów .