Jako środek lokomocji do kolejnej miejscowości Nong Khiaw wybrałam łódź, która spełnia nie tylko świetną rolę środka transportu, ale także pozwala przyjrzeć się życiu lokalnej społeczności oraz zapewnia ucztę dla oczu, gdyż widoki są zachwycające. Informacje praktyczne (wg tabliczki przyczepionej do chatki z biletami): Łódź odpływa codziennie o godzinie 10:00, a bilety można zakupić około 9:00 - 9:30 Muang Khua - Muang Ngoi: 110 000 kip Muang Khua - Nong Khiaw: 130 000 kip (w przypadku liczby pasażerów powyżej 10), 150 000 kip (jeżeli pasażerów jest więcej niż 4, ale mniej niż 10), 200 000 kip (jeżeli pasażerów jest tylko 4) 50 000 kip za wzięcie na pokład roweru 180 000 kip za wzięcie na pokład motoru 1300 000 kip za prywatną łódź Na jednej łodzi zmieści się maksymalnie 22 osoby, w przypadku większej ilości osób będzie podstawiona druga łódź. Czas dopłynięcia do Muang Ngoi to 4h, a do Nong Khiaw 5h. Podróż składa się z dwóch etapów. Po dotarciu do zapory
Muang Khua to niewielka wioska znajdująca się około 100 km od przejścia granicznego Tay Trang z Wietnamem. Całe trudy podróży wraz z niezębnymi informacjami jak się tutaj dostać z miejscowości Sapa zawarłam we wpisie: Z Sapa do Laosu - przejście graniczne Tay Trang . Przed podróżą szukałam informacji, a także możliwości rezerwacji jakiegokolwiek noclegu w tej mieścinie, ale żadne znane mi portale nie posiadały niczego takiego w swej ofercie. Na blogach wynalazłam adresy kilku miejscówek i w razie czego, tam chciałam się udać. Jednakże przybywając na miejsce szybko można się zorientować, że baza noclegowa w tej miejscowości jest bardzo urozmaicona. Niemalże na każdym kroku znajduje się jakiś hotel, hostel, czy guest house. Trochę się pokręciłyśmy po "centrum" i naszą uwagę przykuł napise "Phongpadith Guest House" . Był to absolutnie strzał w dziesiątkę. Budynek jest nowy, pokoje są czyste i przestronne, w każdym z nich jest łazienka z ciepłą wodą